W idealnym świecie nazwanie kogoś „śmieciem” byłoby poważną zniewagą. W dzisiejszym świecie, a w świecie internetu w szczególności, to określenie niewinne jak niemowlę. Tak przynajmniej wynika z reakcji administracji Facebooka na fałszywy profil „Jan Iksiński to śmieć” (przy czym zamiast fikcyjnego Jana Iksińskiego figurowały prawdziwe dane). Profil zawierał też inne obraźliwe stwierdzenia dotyczące tego człowiekaRead more